Choć ostatnim zwycięzcą Grand Prix Kanady jest Robert Kubica, w kolejnym wyścigu na torze imienia Gillesa Villeneuve’a bukmacherzy nie dają mu dużych szans na zwycięstwo. Zdaniem “buków” zdecydowanymi faworytami są Sebastian Vettel i Lewis Hamilton.
Szanse Niemca z Red Bull Racing i Anglika z McLarena zarówno na zwycięstwo oceniane są najwyżej (bet365, Betfred i BWin – 11/4, Paddy Power 13/5, William Hill 5/2, betfair 133/50 Vettel, 14/5 Hamilton). Nieco więcej bukmacherzy zapłacą w przypadku wygranej Marka Webbera i Jensona Buttona. Za jedną złotówkę, funta czy euro postawione na Kubicę można wygrać aż 25 (bet365, BWin), 28 (William Hill), 33 (Betfred, Paddy Power) lub 39 (betfair).
Wyżej od szans Kubicy oceniane są m.in. szanse Jensona Buttona, Fernando Alonso, Michaela Schumachera, Felipe Massy i Nico Rosberga.
Kilka firm bukmacherskich przyjmuje zakłady na to, kto w Kanadzie wywalczy pole position. Tu również królują Vettel i Hamilton (Paddy Power 2/1, BWin 11/5, betfair 257/100), a za nimi są Webber, Button i Alonso. Szanse Kubicy to 33/1 zdaniem Paddy Power, 25/1 wg. BWin i 51/1 zdaniem betfair.
“Buki” uważają za niemal pewne, że w Kanadzie na podium zobaczymy Vettela (5/9 BWin, 27/50 betfair), Hamiltona (7/12 BWin, 53/100 betfair) i Webbera (3/5 BWin, 13/20 betfair). Szanse lidera Renault na miejsce w pierwszej trójce to 6/1 wg. BWin i 49/10 zdaniem betfair.
Jak widać w GP Kanady na sukcesie Kubicy można sporo zarobić. Polak bardzo lubi tor pod Montrealem, a jego bolid jest ponoć coraz szybszy. O zwycięstwo może być bardzo trudno, ale może warto postawić kilka złotych na to, że polski kierowca ukończy wyścig na podium?